Nostalgiczna, pełna ciepła opowieść o utraconym polskim Wołyniu, o wspólnym życiu i przyjaźniach Polaków i Ukraińców. Egzotyczny urok życia codziennego i obyczajów, które odeszły na zawsze... Brutalne nadejście wojny, która budzi w ludziach demony zła i nienawiści etnicznej Rzeź Wołynia i przeciwdziałania partyzantki Koniec istnienia polskich Kresów na Wschodzie
UWAGI:
Na okł.: Rzeź Polaków na Wołyniu. Opowieść rodzinna. Powieść historyczna.
W pozornie sielską koegzystencję różnych narodowości Pokucia (Zachodnia Ukraina) wkracza polityka. Za sprawą organizacji nacjonalistycznych odżywają nadzieje Ukraińców na niepodległe państwo. Wybuch wojny zrywa dotychczasowe więzy szkolnej przyjaźni Fedora, Romana, Stiepana, Grzegorza, Michała oraz Izaaka. Ukraińcy Fedor, Roman i Stiepan wstępują do OUN. Żyd Izaak sympatyzujący z komunistami w 1941 roku ucieka z Armią Czerwoną do ZSRR, by powrócić w kwietniu 1944 jako oficer NKWD. Bracia Michał i Grzegorz pozostają na Pokuciu. Coraz większy terror UPA, w którym czynny udział biorą Fedor i Roman, doprowadza do śmierci Stiepana, Grzegorza i Miriam - młodzieńczej miłości Izaaka. Pod patronatem NKWD i bezpośrednim kierownictwem Izaaka, powstają istrebitielnyje bataliony oddziały specjalne do zwalczania UPA, do których wstępuje Michał. Julia, jego żona, podoba się Izaakowi. Ich wzajemna fascynacja rozwija się w tle bezwzględnej walki z sotniami UPA. Nie zrywa jej nawet wyjazd Julii na Ziemie Zachodnie. Michał walczy z UPA w Beskidach, gdzie poznaje Katrynę, łemkowską sanitariuszkę.
"Między Dźwiną a Czeremoszem" to kolejna książka autorki, przybliżająca losy Kresowiaków, którzy po II wojnie światowej znaleźli się poza granicami Polski. Opowiadają oni o Brasławiu, Soplicowie, Nowogródku, Bohatyrowiczach, Żółkwi i wielu innych miejscowościach, w których niegdyś kwitła polska kultura, później zniszczona przez sowietów, i którą od wielu lat, walcząc z władzami niemal na każdym kroku, mozolnie odbudowują. Autorka pisze we wstępie: "Pozostali tam ludzie. Pozostali Polacy. (.) Oni tam żyją i dają świadectwo prawdzie, wierze, miłości i nadziei, i tę Polskę - z Wileńszczyzną, Nowogródczyzną, Polesiem, Wołyniem, Podolem, ziemią lwowską i stanisławowską - zachowali w swoich sercach, więc nie zginęła. I o nich, strażnikach przeszłości i świadkach istnienia, jest ta książka".
Kresy, Podole i Wołyń. Polacy i Ukraińcy. Dotychczas obok siebie, w dobrym sąsiedztwie i nieraz w przyjaźni. Wspólne interesy, radości i troski, często mieszane małżeństwa. Gdy jednak, wraz z niemiecką okupacją, odżyły nadzieje na Samostijną Ukrainę - już niemal wyłącznie zbrodnia, okrucieństwo, polski ból, polska rozpacz i polski STRACH. Wstrząsające opowiadania znanego polskiego autora tchną autentyzmem kresowej tragedii, lecz przede wszystkim tchną GROZĄ. Do jakich granic może posunąć się istota ludzka w swoim upodleniu i degeneracji wyrastających z obłędnej ideologii integralnego nacjonalizmu? Skąd nagła przemiana zwykłych ludzi w krwiożercze bestie?Czy czas zabliźnił rany i czy już można wybaczyć? Bo zapomnieć się NIE DA.
Ta książka to wstrząsający epos kresowy. Kawał polskiego losu i zagubiona pamięć.
"Ślady na piasku" to saga kresowej rodziny, lecz również historia wielu rodzin dotkniętych tym samym losem. Autorka, urodzona tuż przed wojną we Lwowie, przeplata wydarzenia widziane oczami dziecka ze wspomnieniami dorosłych. Znajdzie więc czytelnik w tej książce szkice z życia w austro-węgierskiej Galicji i w przedwojennym Lwowie oraz bogatą galerię typów tarnopolskich i lwowskich. Usłyszy wojenną historię rodziny, która we wrześniu 1939 roku zostaje rozdzielona. Ojciec autorki ginie w Katyniu, matka zostaje wywieziona do obozu pracy w Kazachstanie. Dzięki układowi Sikorski-Majski dołącza w 1941 roku do formującej się armii polskiej. Przemierza Bliski Wschód, piaski Iraku i Palestyny, osiągając coraz wyższe stopnie wojskowe, by na koniec dotrzeć do Londynu. A tymczasem w Polsce pod okupacją sowiecką pozostaje ciągle jej jedyne dziecko, które straciła z oczu, gdy miało 18 miesięcy...